Dziś postanowiłam pokazać Wam ulubione kosmetyki z ostatnich miesięcy. Są to takie hity,które mogę z czystym sumieniem polecić. Z pewnością nie są to tanie rzeczy,ale zapewniam Was,że warte swojej ceny. Jakiś czas temu postanowiłam sobie,że lepiej kupić jakiś kosmetyk rzadziej,ale wypróbować czegoś z wyższej półki.
Zacznijmy od baz. Wiele kobiet nie używa tego typu wynalazków. Ja bardzo je lubię. Przede wszystkim za to,że przedłużają trwałość podkładu. Smasbox Photo Finish Hydrating (cena:około 160 zł) przeznaczona jest dla skóry suchej. Rewelacyjnie nawilża i sprawia,że podkład lepiej "przykleja" się do twarzy.
Jeżeli chodzi o trwałość, to baza Hangover od Too Faced (pełnowymiarowy produkt kosztuje 139 zł) jest lepsza. Miałam okazję wypróbować ją przy okazji sobotniego wesela. Makijaż trzymał się calutką noc! Koniecznie muszę sięgnąć po te cudeńko,które w składzie ma wodę kokosową w pełnowymiarowym opakowaniu.
Naszą rodzimą firmę Inglot zapewne zna większość z Was. Ja uwielbiam ich cienie (jeden kosztuje 15 zł) i to,że można dowolnie wybierać kolory swojej paletki. Bez Utrwalacza makijażu (cena:21 zł) i konturówki do brwi (cena:39 zł) nie mogłabym już się obyć. Są rewelacyjne.
Mary-Lou Manizer (cena:55-65 zł) zbiera pochwały kobiet od kilku lat. Ja całkiem niedawno skusiłam się na jego zakup. Nie żałuje. Rewelacyjnie rozświetla makijaż i tworzy przepiękną tafle. Marka Too Faced to moje największe odkrycie. Mam już kilka kosmetyków tej firmy i wszystkie są godne polecenia,ale baza pod cienie (cena:65 zł) to jest dopiero hit. W połączeniu z cieniami Inglot uzyskujemy duet nie do zdarcia!
Jeśli macie jakieś fajne kosmetyki godne polecenia,koniecznie piszcie w komentarzach ! :)
Faktycznie produkty raczej z tej wyższej półki, ale za te pochwały sama chętnie bym się skusila :)
OdpowiedzUsuńOstatnio zakupiłam sobie Mary Lou i jestem nią zachwycona :)
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w linki w najnowszym poście ? Dzięki ;*
Usuńi ja uwielbiam rozświetlacz mary lou ;) co do bazy niestety nie używam, może dlatego że na twarz nakładam tylko krem bb ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Paletka ma świetne kolorki :)
OdpowiedzUsuńFajne perełki, ale ja póki co używam głównie kosmetyków z niższych półek :D
OdpowiedzUsuńwhat a great post :)
OdpowiedzUsuńkisses,
Tijana
http://itsmetijana.blogspot.rs/
Nic nie miałam, ale niewykluczone, że coś kiedyś kupię :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe produkty :)
OdpowiedzUsuńFajne rzeczy, cienie z Inglota wyglądają super :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ^.^
nastolatka-marzycielka.blogspot.com
fajne kolorki cieni:)
OdpowiedzUsuńJuż od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem tego rozświetlacza :)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwacje ? :)
http://bedifferent-ania.blogspot.com/
Cienie z Inglota uwielbiam :) są super :) Również obserwuję :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńwww.kwadransdlaciebie.blogspot.com
Rzeczywiście !
OdpowiedzUsuńSame perełki tutaj widzę <3
Coraz bardziej przekonuję się do kosmetyków z wyższej półki - nie zawsze, ale w dużej mierze - są one lepsze jakościowo i warto w nie zainwestować. Mary-Lou to moje kolejne marzenie, jednak ostatnio przesadziłam z zakupem drogich kosmetyków. :) Cienie Inglota też są na mojej liście, moja siostra wygrała paletkę w konkursie i wiem, że jest zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję :***
joannavictoria.blogspot.com
Uwielbiam Marry-lou manizer! ;)
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM NA NOWY POST
www.jagglam.blogspot.com
Chyba nie używałam żadnego z tych kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji używać żadnego z tych kosmetyków tak mi się wydaje :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Sara's City
Żadnego z tych produktów nie znam :O Nawet marek... :<
OdpowiedzUsuńFOXYDIET<
czas wypróbować
OdpowiedzUsuńhttps://passagefashion.blogspot.com/
Inglot wart swej ceny!
OdpowiedzUsuń