Lato sprzyja zakupom,zarówno ubrań jak i kosmetyków. W ostatnim czasie kupiłam parę rzeczy,więc postanowiłam,że pokaże Wam co udało mi się upolować. Zgniłozielone spodenki kupiłam w Stradivariusie,są bardzo wygodne i pasują do wielu stylizacji. Ten kolor to od wielu miesięcy totalne must have. Czarną bluzkę w serek udało mi się złapać na wyprzedaży w Bershka. Bardzo lubię koszulki o takim kroju. Są niezwykle wygodne i klasyczne. Dwie ostatnie rzeczy to sukienki. W lato jest to najlepsza opcja. Czujemy się w nich lekko i komfortowo. Wybrałam biało-czarną oraz szarą z ciekawymi wycięciami na ramionach.
W firmie Vita Liberata zakochałam się już w zeszłym roku. Wtedy po raz pierwszy miałam okazję spróbować samoopalaczy tej firmy,zarówno w piance jak i balsamie. Tym razem padło na olejek. Ale nie byle jaki. Jest to produkt samoopalający z filtrem SPF 50 w formie suchego olejku. Będzie idealny dla tych z Was,które nie lubią tłustego filmu na swojej skórze. Innowacją jest to,że olejek można używać jak typowy samoopalacz lub można zabrać go ze sobą na plaże. Nie dość,że chroni przed negatywnym promieniowaniem UV to jeszcze dzięki niemu skóra staje się muśnięta słońcem. Sam produkt bardzo dobrze się rozprowadza,nie śmierdzi(co jak dla mnie jest ogromnym plusem),nie zostawia tłustej powłoki. Po paru godzinach od nałożenia olejku możemy zauważyć zwiększenie intensywności opalenizny. Zaraz po aplikacji mamy do czynienia ze skórą lekko opaloną. Jeśli chodzi o trwałość produktu to jest to uzależnione od tego jak częstotliwości używania olejku. Marula Dry Oil Self Tan to idealne rozwiązanie dla osób z suchą skórą,ponieważ ten olejek świetnie ją nawilża. Produkt znajdziecie (Marula Dry Oil Self Tan) w perfumeriach Sephora w cenie 165 zł.
|paleta rozświetlacz-the Balm|
|zegarek-Cluse|
|zestaw-Too Faced Sephora|
Jakiś czas temu poczyniłam także zakupy kosmetyczne. Głównie padło na marki dostępne w Sephorze. Zainwestowałam w markę Too Faced, zachęcona próbkami, które wcześniej otrzymałam. Zakupiłam także pędzle,paletę rozświetlaczy od The Balm oraz bazę ze Smashboxa.
Potrzebowałam jakiegoś zegarka. Padło na bardzo znaną ostatnio firmę Cluse. Wybrałam szary pasek oraz białą tarczę ze złotymi elementami.
Same perełki ja tutaj widzę !
OdpowiedzUsuńWszystko jest na TAK ! ❤️
uwielbiam rozświetlacz mary lou ;) mam równiez róż the frat boy - przetestuj ;) a ja teraz już zaopatruję się w nowości jesienne ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Śliczny ten zegarek, też chciałabym sobie jakiś sprawić ;)
OdpowiedzUsuńSame cudeńka:) tylko pozazdrościć:)
OdpowiedzUsuńwszystko swietne!:)
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/
Hejka! Chciałabym Cię zaprosić na rozdanie w którym do zgarnięcia jest pomadka i konturówka od Kylie Jenner!:) *KLIK*
OdpowiedzUsuńTen olejek bardzo mnie zainteresował ;-)
OdpowiedzUsuńza pare dni ukaże się post z nią w roli głównej ;)
OdpowiedzUsuńLubię VL kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńAle cudownosci :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie sukienki jak ta szara
Wiele z tych produktów jest na mojej wishliście:m.in rozświetlacze z The Balm i Melted z Too faced spodenkami też bym nie pogardziła:) Świetny mają kolor:)
OdpowiedzUsuńPierwsza z sukienek, spodenki i zegarek są jak najbardziej w moim guście.
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy.
Zawsze chciałam przetestować Too Faced Hangover primer :)
OdpowiedzUsuńSzara sukienka jest świetna <3
ja testuje ten primer od paru dni i mogę Ci go polecić,jest świetny! :)
UsuńSuper jest ta biało-czarna sukienka! Przypomina trochę taki brooklynowy styl :) Na pewno kiedy ją założysz, będziesz zwracać uwagę ;)
OdpowiedzUsuńnowości do pozazdroszczenia ;)
OdpowiedzUsuńale piękny zegarek!
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie na notkę z najważniejszego dla mnie dnia, jeśli się spodoba zostań na dłużej:)
blog!
Interesujące ciuszki :D
OdpowiedzUsuńgrlfashion.blogspot.com
Zapraszam;*
Bardzo fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńSuper post! Wszystkie Twoje zakupy wpadły mi w oko ;) Używam tych samych rzęs, są super, jedne z moich ulubionych. Będziemy tu częściej zaglądać, więc oczywiście również obserwujemy :)
OdpowiedzUsuńbuziaki! :*
Zegarek idealny *_*
OdpowiedzUsuńPolne-Maki, zapraszam. (W.)
Podobają mi się ostatnio bluzki i sukienki z odkrytymi ramionami. Sama kupiłam sobie czarną kieckę w H&M. Jak dla mnie hit! Poczyniłaś duże grzechy takimi zakupami. Mam nadzieję, że wkrótce sama się wybiorę na większe :3
OdpowiedzUsuńCasanovella
Jak dla mnie wszystko rewelacja<3
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każda obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Podobają mi się spodenki-Stradivarius :)
OdpowiedzUsuńprowadzisz naprawdę interesującego bloga!
OdpowiedzUsuńhttp://kaarollkaa.blogspot.com/
Nic nie znam, ale produkty są bardzo ciekawe;)
OdpowiedzUsuńmega ten zegarek!
OdpowiedzUsuńhttp://dirtyunicorns.blogspot.com/
Te zakupy rzeczywiście nie są najgorsze!!! Z ciuchów moje oko przyciąga sukienka, ta szara, i spodenki, mają świetny kolor. Vita Liberata i Too Faced to świetna inwestycja :D
OdpowiedzUsuńsuper *.* wspolna obserwacja ? zapraszam <3 http://pinklips666.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKosmetyczne zakupy super :) Sama widzę kilka produktów, które bym z chęcią przytuliła :) w szczególności zestaw rozświetlaczy od The balm.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)